Komentarze: 6
piszemy notkę: kaśka się śmieje, rąbie pączka (z budyniem - smakuje jej) i rzuca text: coraz bliżej święta. ja zdycham ze śmiechu z kaśki. hmmm. i tak w ogóle to boli mnie głowa od uderzenia piłką :D. kaśce budyń z pączka wylatuje. O! spadł na talerzyk! Budyń. Nie ma pączka, nie ma normalnej notki, kaśka palce oblizuje :D. W trosce o oczy czytelników (i ich uczucia) dalszego przebiegu wydarzeń nie będziemy opisywać. :P