lis 20 2003

IV


Komentarze: 6

piszemy notkę: kaśka się śmieje, rąbie pączka (z budyniem - smakuje jej) i rzuca text: coraz bliżej święta. ja zdycham ze śmiechu z kaśki. hmmm. i tak w ogóle to boli mnie głowa od uderzenia piłką :D. kaśce budyń z pączka wylatuje. O! spadł na talerzyk! Budyń. Nie ma pączka, nie ma normalnej notki, kaśka palce oblizuje :D. W trosce o oczy czytelników (i ich uczucia) dalszego przebiegu wydarzeń nie będziemy opisywać. :P

agaikat : :
21 listopada 2003, 17:28
no dzisiaj juz za późno ale w poniedziałek sie do niej przejde:D thx salomea!
21 listopada 2003, 16:52
mi tam się podoba-przez lojalność dla kolejnej osoby trzepniętej przez piłkę do siaty. agatko!jeżeli chcesz przypływu weny,to może pani F.da ci jakieś dodatkowe wypracowanko na weekend,co?:P pozdrowienia i podziękowania dla istytucji solidniejszej od Poczty Polskiej czyli Kaśki:)
Ghostraider
21 listopada 2003, 16:36
To mi wytłumacz:) A czemu kaśka nic nie pisze przecież to blog twój i Kaśki więc może ona by coś pożądnego napisała a do wypocin to jestem z kukim. a ten blog też przypomina gg albo czata:)
21 listopada 2003, 13:14
co do waszych zarzutów: 1. blog to pamiętnik, a ja opsuję w nim wydarzenia, zgadza się?? 2. to nie wypociny tylko chwilowy brak weny twórczej i zażenowanie. kto nie rozumie, temu postaram się lepiej wytłumaczyć.
Ghostraider
20 listopada 2003, 17:07
To już wiem czemu sie tak smialyscie a tak to o co chodzi w tej notce bo to chyba jest blog a nie jakies opisy pozerania pączka??
20 listopada 2003, 15:42
Powiem tak :). Proponował bym że tak powiem notki bardziej przemyślane :). Bo takie wypociny to sie czyta że tak powiem conajmniej dziwnie :).

Dodaj komentarz